Wycinanki (106) Apologia Marca Blocha

WOJCIECH WRZOSEK

Wycinanki (106)

Apologia Marca Blocha



Szkicując felietony o Braudelu, wspomniałem w jednej z Wycinanek[1] o moich kontaktach z Aronem Guriewiczem[2], światowej sławy mediewistą rosyjskim. Jeden z bliźnich w profesji kolegów podpowiedział, abym napisał coś więcej.

Zajrzałem na półkę z książkami Guriewicza, a ze skoroszytów wyciągam materiały o nim, relacje z jego „zsyłki” do Kalinina[3]. Na półce książki z dedykacjami spisy publikacji sporządzone przez Guriewicza, nadbitki itp.

Anonsowany przez Jerzego Topolskiego, tuż po przyjeździe do Moskwy zadzwoniłem do prof. Guriewicza. Niebawem, 25 listopada 1986 r., złożyłem pierwszą wizytę na Nowomoskowskiej. Kupiłem w metrze goździki i tort[4].

Pierwsze książki, jakie dostałem od profesora, to drugie, z 1984 r., wydanie Kategorii kultury średniowiecznej, pierwsze Problemów średniowiecznej kultury ludowej oraz pierwsze i drugie „Apologii historii” Marca Blocha, z posłowiem i komentarzami gospodarza[5]. W rosyjskim wydaniu „Apologii” zaskakuje obecność fragmentów ze Społeczeństwa feudalnego[6]. Format drugiego wydania poprawiono. To ten z widocznym wyciśniętym znakiem serii („Памятники исторической мысли”), poprawiony podobno na wzór formatu oprawy prac dyplomowych z historii (sic!)[7].

Tak po latach wspomina Guriewicz swój udział w udostępnieniu historykom „Apologii” Blocha[8]:

W tych latach udało mi się osiągnąć coś, co pozwolę sobie, przy całej mojej wrodzonej skromności, odnotować jako mój główny powód do dumy. To publikacja u nas „Apologii historii” Marca Blocha. Tłumaczenie pod moją redakcją i z moim posłowiem ukazało się w 1973 roku. […] Myślę, ze pojawienie się w języku rosyjskim „Apologii historii” – naukowego credo Marca Blocha, książki poświęconej problemom ogólnym, było istotnym krokiem naprzód w rozwoju naszej świadomości historycznej. Śmiem żywić nadzieję, że w kolejnych dziesięcioleciach zachowała ona swoje znaczenie (wydanie drugie udało się opublikować na stulecie urodzin Marca Blocha, w 1986 roku). A. D. Ljublinskaja, darząca Blocha głębokim szacunkiem, czytała rękopis przekładu i udzielała tłumaczce i mnie wiele konkretnych i rzeczowych uwag. Uważnie zapoznała się z rękopisem mojego posłowia i zadała mi tylko jedno pytanie: „Dlaczego Pan w ogóle nie krytykuje Marca Blocha? Odpowiedziałem: „Marc Bloch pożądałby krytyki, ale wówczas gdy mógłby jej wysłuchać, odpowiedzieć na nią i z niej skorzystać. Teraz moja krytyka nie jest mu potrzebna, a mnie nie interesuje temat „Mark Bloch a marksizm”, ten problem Blocha nie dotyczy[9].

Clara Castelli w obszernym posłowiu do rzymskich wykładów Guriewicza[10] przypomina opublikowany szkic recenzyjny Aleksandry Ljublinskiej, napisany wspólnie z Igorem Konem[11]. W tekście tym, jak podkreśla Castelli, krytykuje się „relativismo”, „soggettivismo” i „arbitrarietà” Blocha. Profesor Ljublinskaja stała za wydaniem jeszcze w 1957 r. Les caractères originaux[12]. W kontekście tej znanej Guriewiczowi krytyki słynnej pracy Blocha jako dzieła burżuazyjnej historiografii na pytanie Ljublinskiej, dlaczego w swym posłowiu i on nie krytykuje Blocha, odpowiedź nie mogła być inna.


[13]


[1] W. Wrzosek, Wycinanki. Zbiór felietonów, Poznań 2022, rozdz. „Fernand Braudel/Civilisation”; dostępne online: https://ohistorie.eu/2022/03/08/wycinanki-42/.

[2] https://www.worldcat.org/identities/lccn-n79124649/; pod linkiem https://www.wikidata.org/wiki/Q302163 znajdujemy kilkadziesiąt wariantów pisowni nazwiska rosyjskiego mediewisty. Stosuję wersję występującą w polskich publikacjach.

[3] http://history.tversu.ru/index.php?option=com_content&view=article&id=79&Itemid=76

[4] Tort w kartoniku (zawsze oferowany jako horosij, sładkij) i importnyje polskie goździki to był zestaw obowiązkowy na wizytę towarzyską w Moskwie w czasach wczesnej pierestrojki. Wziąłem także książkę od prof. Topolskiego i butelkę z Polski.

[5]  А. Я. Гуревич, Категории средневековой культуры, Москва 1972, издание второе 1984; А. Я. Гуревич, Проблемы  средневековой народной культуры, Москва 1981; М. Блок, Апология истории или ремесло историка, перевод Е.М. Лысенко, примечания А.Я. Гуревича, Москва 1973; издание второе, дополненное ,примечания и статья А.Я. Гуревича, Москва 1986.

[6] Fragmenty słynnej pracy La société féodal, t. 1–2, Paris 1939, 1940. Przy czym, z perspektywy – historii mentalité i antropologii historycznej, dobrane.

[7] Oba egzemplarze z dedykacją: „Drogiemu Wojciechowi z najlepszymi życzeniami”, tom z 1973, drugi: „Drogiemu Wojciechowi, serdecznie” itp., wydanie z 1986 r. Dopełniam ilustracje – przedstawiające okładki „Apologii” – fotografią Guriewicza z 1986 r.

[8] Tytuł polski, Pochwała historii, u mnie jakoś zawsze był „Apologią historii”.

[9] А. Гуревич, История  историка, Москва–Санкт-Петервург 2012, s.  176; wydanie pierwsze z 2011 powstało z czynionych przez lata zapisków Guriewicza.

[10] C. Castelli, Un diogene alla recerca dell`uomo, w : A. Ja. Gurevič, Lezioni romane. Antropologia e cultura medievale, red. C. Castelli, przedmowa G. Arnaldi, Torino 1991, s. 89–153;

[11] И. С. Кон, А. Д. Люблинская, Труды французского историка Марка Блока [I lavori dello storico francese Marc Bloch], „Вопросы истории” 1955, nr 8, s. 147–159.

[12] М. Блок, Характерные черты французской аграрной истории, Москва 1957; M. Bloch, Les caractères originaux de l’histoire rurale française, Société d’édition „Les Belles Lettres”, Paris 1931.

[13] Okładka „pomarańczowa” to zapewne nie jedyne świeże wydanie „Apologii” z 2022 r., z prawej włoskie wydanie Guriewicza Problemów średniowiecznej kultury ludowej. Z kolei Lezioni romane to wykłady rzymskie Guriewicza. Wiozłem onegdaj maszynopis do Polski, aby wysłać do Włoch. Autor nie ufał „dyskrecji” radzieckiej poczty. Z lewej dzieło, z którego wzięto fragmenty do rosyjskiego wydania „Apologii historii”.

Pobierz PDFDrukuj tekst