WOJCIECH WRZOSEK Wycinanki (46) Onegdaj, jeszcze w 1986 r., doktorantka psycholingwistyki podpowiedziała mi, abym sprawdził swój rosyjski na Nabokowie. Pożyczyła mi Lolitę, wyd. Phaedra, New York, z 1967 r. I jak? – zapytała jakiś czas potem. Jak mi z rosyjskim poszło? Odpowiedziałem, że nie bardzo… Chyba że zechce mi pomóc… Tak myślałam, odrzekła, bo to prawdziwy język rosyjski; bogaty, uduchowiony, z arystokratycznego, inteligenckiego przedrewolucyjnego domu… Ponadto „emigracyjny”, oderwany już w 1919 r. od kolejnych lat […]