WOJCIECH WRZOSEK Wycinanki (53) Referentko! Pamiętaj, wyeliminuj najdłuższe zdania, próbując podzielić je na dwa, trzy krótsze, a zawierające całość przekazu/informacji. Daj słuchaczowi możliwość śledzenia tekstu w porządku linearnym, po kolei. Oddzielenie wątków może nastąpić w wyniku konkludującego zamknięcia, zamknięcia/zapowiedzi lub w wyniku otwarcia fragmentu kolejnego. Pożądane jest, aby owe zamknięcia/otwarcia […]
Varia
WOJCIECH WRZOSEK Wycinanki (52) Adeptka danej dyscypliny unika wypowiadania własnych zdań, ogranicza się do przytoczenia profesjonalnych interpretacji i ocen. Nie pozwala sobie na uwagi w rodzaju: Kant mylił się, bo ja…, czy, jestem innego zdania niż Freud[1]. Student powinien ze wstrzemięźliwością formułować tzw. własne sądy. Zgadzam się z opinią Josefa […]
WOJCIECH WRZOSEK Wycinanki (51) Jeszcze na początku lat dziewięćdziesiątych miałem zamiar kupić daczę w Dolinie Ałazańskiej w Gruzji. Zainspirował mnie do tego kolega, który zadeklarował wtedy, że gdyby nasze płace, a raczej w przyszłości emerytury wynosiły, powiedzmy, 2 tysięcy euro – dobrze, niech tam, dorzucał – 1,5 tysięcy euro – […]
WOJCIECH WRZOSEK Wycinanki (50) Referat nie powinien być obszerniejszy niż 10 stron znormalizowanego maszynopisu (czyli około 20 000 znaków ze spacjami, około 25–30 min wygłaszania). Jeśli referent ma małe doświadczenie, to powinien kilka razy wygłosić na próbę swoje wystąpienie. Da mu to co najmniej więcej pewności co do powodzenia przedsięwzięcia. […]
WOJCIECH WRZOSEK Wycinanki (49) „Śnięta ryba” to alegoria pewnej skrajnej sytuacji, w której znajduje się sprawozdający/referujący czyjeś poglądy. Jeśliby nurt rzeki zestawić z narracją referowanej autorki, to skrajnie zniewolony (bierny) referent może być porównany do śniętej ryby niesionej przez nurt rzeki, czyli narrację autora. Optymalny punkt widzenia referenta można określić […]
Wojciech Wrzosek Wycinanki (48) Doświadczenie bycia tłumaczem swojej powieści to przywilej i kłopot rzadki. Być tłumaczem utworu, który przyniósł światowe uznanie, to szczególna powinność. Dziesięć lat po pierwszym paryskim wydaniu, zadomowiony już w Montreux, zabrał się Nabokow za przekład Lolity na rosyjski. Zmierzył się z tłumaczeniem swojej twórczości w jakimś […]
WOJCIECH WRZOSEK Wycinanki (47) Po wybuchu rewolucji październikowej rodzina Nabokowów przeniosła się na Krym. Ojciec pisarza – działacz partii kadetów – był ministrem w rządzie krymskim. W 1919 r, rodzina ewakuowała się z Sewastopola, tuż przed ofensywą bolszewików. Władimir z ojcem siedzieli na pokładzie parowca Liberty, grając w szachy, kiedy […]
WOJCIECH WRZOSEK Wycinanki (46) Onegdaj, jeszcze w 1986 r., doktorantka psycholingwistyki podpowiedziała mi, abym sprawdził swój rosyjski na Nabokowie. Pożyczyła mi Lolitę, wyd. Phaedra, New York, z 1967 r. I jak? – zapytała jakiś czas potem. Jak mi z rosyjskim poszło? Odpowiedziałem, że nie bardzo… Chyba że zechce mi pomóc… […]
WOJCIECH WRZOSEK Wycinanki (45) Klasztor benedyktynek we Florencji. Pokoje gościnne, łazienki perfekcyjnie czyste bez choćby przyschniętej kropli wody na umywalce. Czuwają nad tym ekipy siostrzyczek, trzy razy dziennie czyszczą wszystko, co im wpadnie w ręce. Wieczorem nieludzką XIV-wieczną ciszę przerywa pisk 70-letniej istoty oddanej czystości: Professore polacco, telefono a te[1]. […]