WOJCIECH WRZOSEK Wycinanki (139) Zażyj Hrabala Okazuje się, że meczę czytelników — jak to któryś z nich nazwał — przeintelektualizowanymi tekstami. Odpowiedziałem mu, że nie mam nic przeciwko temu, że pasjonuje się on siłownią oraz walkami w konwencji MMA. Niech pozwoli mi w rewanżu zajmować się tym, co mi odpowiada. Ludzie powinni zajmować się tym, co lubią robić[1], nawet wtedy, gdy ktoś obdarzy ich zajęcie epitetem przeintelektualizowanego. Chyba jednak dlatego, że może w tym, co suponuje […]
WOJCIECH WRZOSEK Wycinanki (132) „Chłopaki, chodźta, matka zabili kwicka”* Oto dwie inwokacje: jedna zawarta w popularyzatorskim ujęciu historyka, który za intrygę opowieści bierze swoje wspomnienia. Doświadczenia rodziny i swoje z przełomu tysiącleci. Do świniobicia należało się dobrze przygotować. Planowano to i rozmawiano o tym nawet miesiąc wcześniej. Należało kupić odpowiednią ilość pieprzu, kaszy, kolendry, ziela angielskiego, soli, czosnku i jelit naturalnych, bo tych z ubitej świni zwykle […]