Administrator

Popularne

Wycinanki (88)

WOJCIECH WRZOSEK Wycinanki (88) Jak to się dzieje? Całość nie tendencyjna, a szczegóły, epizody jednoznaczne. Nikogo się tu nie wyróżnia ani nikogo nie obwinia, a raczej opisuje wszystkich uczestników tego barbarzyństwa. Barbarzyńców i ofiary. Nieustanna zmiana ról. Nasi Kozacy, ciężko na to patrzeć, kradną rzeczy z tylnego ganku, oczy płoną, wszystkim jakby niesporo, wstyd, ten tak zwany zwyczaj jest nie do wytrzebienia. Wszystkie feretrony, stare żywoty świętych, wszystkie ikony […]

Ostatnie wpisy

Wycinanki (27)

WOJCIECH WRZOSEK Wycinanki (27) Jedną z lektur obowiązkowych dla studentów aspirujących do magisterium byłby esej pełen treści prowokujących do myślenia. Jest nim Rebelión de las masas José Ortegi y Gasseta. To zdrowy zastrzyk sceptycyzmu wobec stereotypów myślenia historycznego. Oto fragment: Filologowie – nazywam tak tych, którzy pretendują dziś do miana „historyków” – są naprawdę komiczni, kiedy wychodząc od obecnej pozycji owej mknącej przed siebie strzały, czyli istniejącej […]

Wycinanki (26)

WOJCIECH WRZOSEK Wycinanki (26) Willard Van Orman Quine, nie bacząc na dyskomforty i przeciwności losu, spożytkował swój pobyt w Warszawie bardzo solidnie. Znalazł wspólny język z Polakami i aktywnie, nie tak jak w Wiedniu, korzystał z ich wiedzy i doświadczenia. Regularnie chodziłem na niezwykle inspirujące, ambitne seminarium Tarskiego, na którym – ze względu na mnie – mówiono po niemiecku i francusku. Uczęszczałem także na wykłady Leśniewskiego. Tam również nie miałem kłopotów z rozumieniem – Leśniewski głównie […]

Wycinanki (25)

WOJCIECH WRZOSEK Wycinanki (25) Obiecałem wrócić do podróży państwa Quine’ów po Europie Środkowej w 1933 r. Legendarny filozof amerykański (wówczas 25-letni, ledwie po doktoracie) Willard Van Orman i jego żona Naomi spędzili przy tej okazji prawie miesiąc w Warszawie[1]. W połowie lat osiemdziesiątych minionego stulecia Quine wspominał: 5 maja 1933 roku wyruszyliśmy pociągiem z Wiednia do Warszawy[…]. Po czternastogodzinnej podróży, równo o północy, wysiedliśmy w Warszawie, a o trzeciej po południu zameldowaliśmy […]

Wycinanki (24)

WOJCIECH WRZOSEK Wycinanki (24) Z esejów w siedmiu częściach Milana Kundery pt. Zasłona wycinam z części siódmej fragment drugi, „Zapomnienie, które wymazuje, pamięć, która przeinacza”: Pamiętam spotkanie mojej klasy w dwudziestą rocznicę matury – wspomina Kundera. – J. zwrócił się do mnie rozbawionym tonem: „Ciągle cię widzę, jak mówisz do nauczyciela matmy: a gówno, panie profesorze!”. Czeskie brzmienie słowa „gówno” zawsze mnie brzydziło i byłem całkowicie […]

Łyżka miodu w beczce dziegciu? Putin o historii Ukrainy na trzydziestolecie jej niepodległości

TOMASZ STRYJEK Łyżka miodu w beczce dziegciu? Putin o historii Ukrainy na trzydziestolecie jej niepodległości Jeśli chodzi o stanowisko Władimira Putina pt. „O historycznej jedności Rosjan i Ukraińców”[1] opublikowane 12 lipca 2021 r., najbardziej interesujące wcale nie jest przybliżenie aktualnych politycznych motywów i celów jego autora, lecz prześledzenie jego wywodu o dziejach Ukrainy i wskazanie różnic między tym ostatnim a wersją, którą reprezentuje historiografia akademicka. Jednak prawdziwym wyzwaniem […]

Wycinanki (23)

WOJCIECH WRZOSEK Wycinanki (23) Quine, to wyjątkowy talent do języków: sztucznych jak logika, teoria mnogości, matematyka…, jak i języków naturalnych. Panował on nad nimi, jako ich użytkownik, ale i dysponował horyzontem metajęzykowym. Jego pobyt w Europie (1932-1933) w kręgach Koła Wiedeńskiego, Moritza Schlicka w Wiedniu i Rudolfa Carnapa wówczas w Pradze wiódł także przez Warszawę.[1] Quine poznał na seminarium Schlicka naszego znajomego Alfreda Ayera. Tak oto wspomina w 1985 r.: „Dwudziestego stycznia […]

Wycinanki (22)

WOJCIECH WRZOSEK Wycinanki (22) Od jakiegoś czasu zwracam uwagę na częste, na okoliczność ocen, opinii, recenzji i wspierania wniosków o… i starań o… szermowanie określeniem wybitny. To swego rodzaju licentia poetica. Akt komunikacji obyczajowej, promocyjnej, propagandowej…? Waloryzowanie osiągnięć naukowych? Obowiązkowe stało się jubileuszowe etykietowanie moich koleżanek i kolegów mianem wybitnych. Zdaje się, że określenie wybitna uczona, czy wybitny znawca, wybitny badacz, wybitny specjalista…., to już tylko wykrzykniki, […]