WOJCIECH WRZOSEK
Wycinanki (196)
Bakhtin circle
Na łamach Wycinanek spotykaliśmy niejednokrotnie Michaiła Bachtina. Ostatnio wspominał o nim Carlo Ginzburg. Nie dość, że włoski historyk dzięki tradycji rodzinnej zorientowany jest w literaturze rosyjskiej, to już jako dojrzały historyk wzbogacał stale swoją kompetencję w zakresie współczesnej myśli humanistycznej, czego dowodzą kolejne tomiki jego esejów.
Z łatwością wyobrażam sobie, gdzie Ginzburg spotykał Bachtina. Rosyjski filozof kultury należy zapewne do najbardziej znanych na Zachodzie rosyjskich myślicieli. Nie sposób, śledząc współczesne dyskusje, (w subiektywnym polu zainteresowań Ginzburga, ale i w moim kręgu zainteresowań) nie natknąć się na tego oryginalnego myśliciela onegdaj zwiastuna – a dzisiaj już klasyka – wielu nowoczesnych orientacji w humanistyce i kulturze w ogóle…[1]
Trudno jest referować myśl Bachtina. Trzeba przyjąć wybraną perspektywę interpretacyjną, wybrać egocentryzm jakiejś dyscypliny naukowej, nauki, orientacji humanistycznej – wtedy takie przedsięwzięcie ma szansę się powieść. A i wówczas trzeba być gotowym na to, że i tak w tym wybranym wycinku tradycji Bachtin może się nie pomieścić. Okaże się oryginalny i suwerenny. Światowy sukces myśli bachtinowskiej bierze się stąd, że bardziej zwiastowała ona późniejsze orientacje myśli humanistycznej, niż kontynuowała dotychczasowe. Bachtin to filolog (w tradycji rosyjskiej tej domeny), literaturoznawca, językoznawca (lingwista), psycholingwista, kulturolog, semiotyk, filozof… To tylko początek listy[2].
Tym razem napomkniemy o tzw. kółku bachtinowskim[3].
W 1973 roku, a więc na dwa lata przed śmiercią w rozmowie z Wiktorem Duwakinem – w czasach, gdy w ojczyźnie, jak i na świecie nazwisko Bachtina stawało się głośnym –, znajdujemy taki oto skromny passus o nastych i dwudziestych latach XX wieku:
Duwakin: Ja to pańską książkę pamiętam, jednak… Nie cieszył się pan nadmiernym rozgłosem…
Bachtin: Nie, byłem znany tylko w bardzo wąskich kręgach. Wokół mnie był krąg, który określa się ostatnio „krąg Bachtina” („круг Вахтина”). O nim to ostatnio często pisze się. Zalicza się do niego Pumpiańskiego, Medwiediewa Pawła Nikołajewicza, Wołoszynowa[4].
Przy innej okazji:
Bachtin: Rzecz w tym, że miałem bliskiego przyjaciela – Wołoszynowa… To autor książki „Marksizm i filozofia języka”, książki, którą by tak rzec, przypisuje się mnie[5].
W tej obszernej rozmowie o Miedwiediewie znajdujemy niewiele – ponadto, że był Bachtina bliskim przyjacielem. W każdym razie nic, zwłaszcza w sprawie tzw. sporów o autorstwo. Wołoszynow przyczynił się do powrotu Bachtina z surowej zsyłki do „zsyłki na prowincję”, w końcu przez Kazachstan trafił do Sarańska. Bachtin w rozmowie z Duwakinem podzielił się wiedzą o jego pracy i ploteczkami o życiu intymnym. Bachtin ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza w sprawie swojego autorstwa przypisywanych mu monografii. Pod tym względem Duwakin – jako prowadzący rozmowę w ciągu wielu seansów – rozczarowuje. Gromadzi szczegóły w bardzo wielu sprawach a w zasadniczej – choćby dla późniejszych bachtynistów nie uzyskał, prawdę mówiąc, nic. Być może w kuluarach rozstrzygnięto, że unikamy tej drażliwej sprawy.
[1] Literatura przedmiotu polska i obca jest ogromna. Recepcja fenomenu Bachtina jest illimitata – jak mawiała znajoma psycholingwistka z Moskwy. Namawiałem ją onegdaj na zmianę orientacji z psycholingwistyki na antropolingwistykę.
[2] Na dobry początek, ostatnio, Ulicka D., Bachtin – bachtinologia – bachtinizacja (w:) Michaił M. Bachtin, Pogranicza twórczości słownej. Studia i notatki archiwalne. Przekład, wstęp, noty wprowadzające, przypisy i komentarze Danuta Ulicka, PIW, Warszawa 2022 oraz Witkowski L., Uniwersalizm pogranicza. O semiotyce kultury Michaiła Bachtina w kontekście edukacji, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2000, zwłaszcza przedmowa do II wydania. W obu pracach literatura przedmiotu i nie tylko.
[3] Ulicka, D., Bachtin i wokół Bachtina. Wprowadzenie do kalendarium. “Przestrzenie Teorii”, (10), 2008, 199–216; Żyłko B., Michaił Bachtin i jego „filozofia moralna”, (w:) Bachtin M., W stronę filozofii czynu. Przełożył, wstępem i przypisami opatrzył Bogusław Żyłko, Wydawnictwo słowo/obraz/terytoria, Gdańsk 1997. O faktografii sprawy w gąszczu przypuszczeń na czas momentu rozważań we wstępie do: Woźny A., Bachtin. Między marksistowskim dogmatem a formacja prawosławną. Nad studium o Dostojewskim, TPPW, Wrocław 1993.
[4] Mowa o latach dwudziestych w Piotrogrodzie/Leningradzie. Беседы В.Д. Дубакина с Вахтиным. Вступительные статья Бочарова С.Г. и Радзишевского В.В. Заключительная статья Кожинова В.В. Тексты бесед подготовлены к печати сотрудниками отдела фонодокументов Научной библиотеки МГУ: В.Б. Кузнецовой, М.В. Радзишевской, В.Ф.Тейдер, Москва Издательская группа “Прогресс”, c. 143. Jest tłumaczenie polskie, ale nie mam: Duwakin W., Rozmowy z Michaiłem Bachtinem, Aletheia, Warszawa 2002; https://wyborcza.pl/7,75517,1082962.html
[5] Ibidem, s. 78.